- BOŻE! - krzyknął ile sił miał w sobie
To nie było normalne... Nie! Po prostu nie mogło! To nie mogło być prawdą. Harry czuł strach i w jego oczach pojawił się lęk. Spojrzał w stronę okna... było otwarte, mimo że wcześniej je zamykał. Był tego pewien! Nie otwierał go a tym bardziej przed burzą! Czy co to tam było...
Zaczęło mocno wiać i wraz z lodowatym zimnem do pokoju Harrego dostały się liście przywiane z ogrodu. Zrobiło się nieprzyjemnie, więc szybko w strachu podszedł do okna i zobaczył zrywąjącją się w tym momencie wichurę w ciemnościach. Nagle, kiedy chciał je po prostu zamknąć coś go tknęło. Jakiś prąd przepływający przez jego ciało. Po prostu poczuł, że coś, lub ktoś podpowiada mu, żeby nie zamykał, żeby tu został. Nie mógł się ruszyć. Pragnienie tej siły było zbyt wielkie i wpłynęło na niego całkowicie. Poddał się temu totalnie. Zamykając oczy odpływał. Już nie był w tym świecie. Był w raju!
Wszystko tak jak chciał. Delikatny dreszcz przeszywające jego ciało pomogło zatrzymać się Harremu w czasie. To było piękne. Piękne i silne! Nie mogło się skończyć. Pragnął z całych sił pozostać w tym stanie do końca życia, czy tam istnienia... To uczucie piękniejsze niż cokolwiek na świecie targało jego emocjami jak opętałe. Harry stał i nie próbował walczyć, a wiedział, że coś jest nie tak i coś go tu trzyma. Czuł się jednak... dobrze i ... bezpiecznie? Lęk zniknął i na jego twarzy pierwszy raz od wielu dni pojawił się uśmiech. Wiatr wiał w stronę Harrego, a on czuł się przy nim jak dziecko. Był szczęśliwy. Otaczał go swoją ręką i nie pozwalał, żeby mu się coś stało. Dawno tak się nie czuł... Pokochał ten stan, nie musiał nikogo widzieć, czuł się wolny, wreszcie nie szpiegowany i kontrolowany i nie chciał za wszelką cenę żeby się kończył...
Nagle zaczął padać deszcz tak mocno, że w kilka sekund Harry miał zimną i mokrą twarz. Zanim się spostrzegł wiatr był już tak gwałtowny, że aż cofnęło Harrego. Zapychało go, a on rozczarowany najbardziej na świecie poruszył się w końcu od kilku minut zastany w miejscu. Szybko zamknął okno, walcząc z przymykającym wiatrem całymi siłami, jakby odcinał kogoś, lub coś w pół. Zamknął po pewnej chwili okno, czując pustkę. To 'uczucie' odeszło. Otarł twarz z kropel deszczu i był pół przytomny. Wytargany z wszelkich sił, osłabł. Nawet nie wiedział kiedy się spostrzegł, że jest mu zimno jak cholera. Wrócił do łóżka i okrył się dokładnie kocem. Zamknął oczy z utęsknieniem myśląc o tym co przed chwilą się wydarzyło. 'Pragnę, boże jak ja pragnę tego uczucia ponownie!' - krzyczał w myślach. Nic nie było w stanie go zastąpić. Nie czuł się tak od dawna... od... dzieciństwa... Kiedy mama była przy nim. Zawsze, przy każdym upadku i sukcesie. Wspierała go. Coś się zmieniło... Już tak nie jest. 'Teraz tak mi tego brakuje... Wiem co straciłem, czego już się nie przywróci, co minęło. To niesprawiedliwe, straciłem wszystko! Wszystko, na czym mi zależało... w chwilę. Nie zdążyłem się nawet pożegnać! To był moment.' - Siedząc na łóżku z podkulonymi nogami myślał o tym i obwiniał się za cały los zesłany na niego... Po chwili nie było już tak zimno. Wszystko odeszło. Czuł, jak odchodzi. Uczucia, szczęście, smutek, życie...Chciało mu się płakać, ale brakowało już łez, a poza tym nie chciał przez cały czas się nad sobą użalać! Koniec z tym! Kiedy się otrząsł, w okno uderzyła gałązka. Wydawała się mała, ale wiatr popchnął ją z siłą trzy- tonowego pnia. Spojrzał w tę stronę. Nic oprócz wiatru i deszczu. Odetchnął, odwracając się od okna przed siebie, jakby chciał wyzionąć własnego ducha. Wtedy to się stało... Wtedy to zobaczył!
https://www.youtube.com/watch?v=SFGvmrJ5rjM&hd=1
Miło mi się czytało, więc szkoda, że takie krótkie :(
OdpowiedzUsuńhttp://mikijiu.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńciekawa notka :)
masz niesamowicie piękny wygląd bloga :)
Pozdrawiam :)
buziaki :**
.........................
może obs za obs daj znac u mnie na blogu
Mój blog KLIK
Bardzo mi się podoba :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ♥
Chciałabym również prosić Cię o pomoc, jeśli możesz to zajrzyj do mojej 1 notki, z góry dziękuję :)
Ciekawy rozdział, czekam na więcej! :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmuminek-enter.blogspot.com
świetne ! bardzo fajnie piszesz :)
OdpowiedzUsuńhttp://nikoladrozdzi.blogspot.co.uk/
Rewelacja! świetna z Ciebie kobitka ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
madame-lucy.blogspot.com