czwartek, 10 lipca 2014

Chwila prawdy.

Hejjejj ;D
Męczę się tutaj z tym postem długo, dłuugo... I nie wiem czy jest sens pisać.
Mówią, że nie można się poddawać i trzeba walczyć, a ja spróbuję^^. Nie ma was tu zbyt wiele, ale może kiedyś ktoś tu zajrzy i spodoba mu się to co robię, okazując to komentarzem, czy likiem ;)

Okkey;d No to od razu powiem, że typowego posta z kolejnym rozdziałem dzisiaj nie będzie. Nie dlatego, że skończyły mi się pomysły, czy nie ma kto tego czytać. Pracuję jeszcze nad III rozdziałem.
Postaram się go dodać już jutro, a tymczasem chciałabym powiedzieć kilka zdań o... sobie?

Wakacje trwają już ok. 2 tygodnie i wydają się krótkie. Ale nieważne. Trzeba korzystać z chwil i się nimi cieszyć! Naprawdę, C I E S Z Y Ć! W pełnym znaczeniu tego słowa ^^. To, co szybko mija jest zazwyczaj dobre i za tym tęsknimy, więc jak już to coś nadejdzie to korzystajmy z tego :d




Taka mała wzmianka :D Więc... Jak się tu znalazłam? Dlaczego? Czemu postanowiłam pisać opowiadanie?
Noo... Po pierwsze tworzę to już od kilku miesięcy, a pisanie dla siebie nie ma sensu, więc gdzieś trzeba się tym podzielić. Nie jestem pewna swoich pomysłów, czy są na tyle dobre, żeby je publikować, ale czemu nie próbować? W życiu trzeba się spełniać, więc jak już mi nie wyjdzie to przestanę, ale jak wyjdzie??
No w końcu "Wszyscy kiedyś umrzemy" nie pozostanie po nas nic, więc hejty i te sprawy już mnie nie ruszają ;) Podejście z powyższego cytatu nie wydaje się zbyt optymistyczne, ale wcale nie jestem taka i nie jest to moim mottem życiowym. Bardziej staram się spełniać i realizować.
Taak. Kiedyś miałam z tym problem, wielki problem. Strasznie bałam się hejtów i tego co inni powiedzą. Dzisiaj? Nie bardzo... Oczywiście, biorę pod uwagę wszystkie opinie i krytyki, starając się wprowadzić je w życie, ale nie te próbujące za wszelką cenę mnie zniszczyć.
Poddalibyście się bez walki?
Kiedyś nie potrafiłam jej podjąć, ale teraz jakoś spróbowałam.
A więc tak... Podsumowując, kiedyś byłam M E G A nieśmiała i bałam się zdania innych. Co na mnie wpłynęło? Teraz nie potrafię powiedzieć... Nie jestem przekonana, ale może kiedyś sobie to uświadomię.

Jeśli i Ty jesteś nieśmiały/ła to czas na zmianę! Nie bój się krytyki. ;)
Też tak macie? Mieliście?
Jak tak, to napiszcie mi w komentarzu, chętnie przeczytam co macie do powiedzenia.
Jeżeli miałyście podobnie jak ja, że bałyście/liście się pisać bloga lub coś podobnego, a teraz może przezwyciężyłyście/liście to, to również napiszcie! ;D
Czekam na komentarze i zapraszam do dalszego czytania ^^







 ♥!



 https://www.youtube.com/watch?v=450p7goxZqg&hd=1

4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kocham zmiany i lubie czytać opowiadania. Mam nadzieję, że szybciuki napiszesz 3 rozdział :)
    Weeeny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz rację wakacje są za krótkie i trzeba się nimi cieszyć :)

    http://martusiadlawszystkich.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Great post! Love it!
    xo
    http://adelinaschoice.blogspot.com
    https://www.facebook.com/pages/Adelinas-Choice/255152961324843?fref=ts

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz ♥